Tytułem wstępu
Czytając kiedyś pewnego bloga trafiłam na poradnik jak zostać włosomaniaczką. Jako, że były to moje początki zainteresowania włosowymi kosmetykami innymi niż szampon+odżywka z drogerii, ucieszyłam się. Jakie było moje rozczarowanie, gdy dostałam rady w stylu:
Zbieraj zdjęcia (fap folder)- serio? Nigdy nie byłam internetowym chomikiem. Nie mam fap folderów.
Rób zdjęcia swoich włosów- niby po co?
Zapisuj w zeszycie co robisz (taki włosowy pamiętnik)- nie mam czasu prowadzić normalnego pamiętnika, który jako nastolatka prowadziłam bardzo regularnie.
Było jeszcze sporo 'porad', po których uznałam, że nie nadaję się na włosomaniaczkę i po prostu zadbam, by moje włosy rosły zdrowe, mocne, grube i długie;) I tak własnie nie zostałam włosomaniaczką;)
Na blogu, który mam nadzieję, że będzie ogarnięty bardziej niż ciuchowy, pojawią się głównie recenzje kosmetyków, które przetestowałam. Nie tylko do włosów, bo moje dbanie o siebie, to nie tylko włosy (choć to największa część mnie, żyjąca własnym życiem).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz